Czytajcie uważnie, bo chcę, żebyście zrozumieli!
Są ludzie "stworzeni do pisania". Chodzi mi o to, że pisanie, nawet jak nie zawsze sprawia im przyjemność jest na pierwszym miejscu. Nieważne czy mają wenę, czy jej nie mają, wiedzą, że ludzie na nich liczą, bo podoba się im to co tworzą.
Ja nie należę do jednych z nich.
Czytaj: zależy mi na ludziach, ale nie potrafię się zmuszać do pisania.
Teraz bez większych zawiłości:
Czas wakacji to czas na wypoczęcie od szkoły, ale nie tylko...
To czas na uporządkowanie, dokończenie różnych spraw, odnowienie nowych znajomości,
więcej czasu dla siebie samego.
Do czego dążę? *chyba się już domyślacie*
Wena. Jeżeli myślicie, że nie ma uczuć, ani się nie męczy - jesteście w błędzie.
A jeżeli jest zmęczona nami?
Nie wiem gdzie jest, ale powinna niedługo wrócić, bo nawet pocztówki nie wysłała.
Teraz - co zemną?
Ja tez potrzebuję wakacji, a wena na urlopie mi to upraszcza.
Oraz kraje takie jak: Austria i Włochy.
Podsumowując - blog zawieszony na czas nieokreślony.